sobota, 19 lipca 2014

Oj upalnie...

Póki co lat w mieście....hmmm jeszcze chwila do upragnionego urlopu i ucieczki z tej wielkomiejskiej dżungli. Pracownia więc działa na w miarę możliwości pełnych obrotach. Kolorowych szmatek pełno dokoła i chciało by się jeszcze więcej. 
Dzisiaj na tapecie kolejny miś, ale i patchworkowy kocyk. Powstaje taka mała seria kocyków dla mniejszych i większych wielbicieli - w sam raz na wakacyjne wyprawy







Pozdrawiam Was słonecznie
dziękuję za odwiedziny
i komentarze

M.

8 komentarzy:

  1. Przeuroczy miś, do przytulania podczas podróży:) ..taki Towarzysz:) ..i kocyk świetny - kolory bajeczne!:) A ja się zastanawiam, jak ludzie wytrzymują takie upały w mieście... znajomy twierdził, że się da - otwiera po południu okna i siedzi w przeciągu i jest to dla Niego czas relaksu w takie ciepluchne dni:) ..osobiście nawet nie umiem sobie wyobrazić życia w mieście..i lepiej niech tak pozostanie:)
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Same śliczności szyjesz :-)
    Buziaki :-*

    OdpowiedzUsuń
  3. w misku sie zakochalam a pledziki sa cudowne - buziaki sle Marii

    OdpowiedzUsuń
  4. Cuudowny misiek, bardzo mi się podobają takie ręcznie robione zabawki i jak będę miała dla kogo szyć to obiecuje sobie że zacznę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczności, pozdrawiam.Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie Twoje misie już tradycyjnie uwielbiam !
    Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  7. Ojej, ale cudowny miś, jak ja kocham takie zabawki, piękne rzeczy tworzysz, dołączam do grona obserwatorów. Zapraszam do mnie: www.mojepasjewjednymmiejscu.blogspot.com. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. O matko miś jest cudny!
    zakocham się!!! :)
    BUZIAKI :*
    DECU Style

    OdpowiedzUsuń