niedziela, 21 sierpnia 2011

O tym, że marzenia się spełniają

Tak, tak mało mnie tutaj ostatnio. Tym razem przerwa związana jest z urlopem, który spędzam w ukochanym przez siebie miejscu na ziemi. Zaszyłam się tutaj na ponad miesiąc i jak zawsze ciężko będzie wracać, ale póki co nie myślę o tym i pracuję twórczo. Jesień już pomalutku czuć za plecami, rozwiewa włosy delikatnym wiatrem i daje mi znać, że już niedługo wyruszę w drogę...ale jeszcze nie czas
Wracam tu od lat, choć w tym roku kolejny raz zaczynam od nowa. Jakoś tak dziwnie los plecie moją podróż przez życie... różne etapy życia zaczynam właśnie w tym miejscu...
A, że marzenia się spełniają....zobaczcie sami - od kilku dni piszę swoją pierwszą ikonę






Końcowe efekty mojej pracy pokażę niedługo