sobota, 19 grudnia 2015

I co z tego....

I co z tego, że człowiek obiecuje sobie, że będzie systematyczny we wpisach na własnym blogu, kiedy to życie dyktuje własne warunki i ani się obejrzałam a już mamy grudzień...
Wiele się wydarzyło przez ten czas dużych i małych rzeczy w związku z czym doba ciągle wydaje się za krótka. Właściwie mogę powiedzieć, że spełniły się moje kolejne marzenia - w październiku urodził nam się synek, także mamy już rodzinny pełny skład ;), oraz otworzyliśmy galerię - pracownię, co powiem szczerze w połączeniu z przyjściem na świat Antka było i jest nie lada wyzwaniem logistycznym. 
Ciągle powtarzam byle do wiosny...
Póki co przed nami święta i kolejny rok już prawie za nami, ale na podsumowania przyjdzie jeszcze czas.
Na zdjęciach troszkę świątecznych bombkowych klimatów, oraz łapacze snów, które można przygarnąć jeśli ktoś miałby chęć, proszę o kontakt mailowy













sobota, 11 lipca 2015

Hop, hop - czy jest tu kto?

Pisząc ten post zastanawiam się czy ktokolwiek tutaj jeszcze zaglądnie, mam jednak cichą nadzieję, że tak.
Trudne były ostatnie miesiące, nie było więc kompletnie czasu i nastroju chyba trochę też, na to aby cokolwiek tutaj naskrobać. Wiele się działo, wiele trudnych decyzji trzeba było podjąć a wszystko skończyło się kolejną przeprowadzką...
Czyli kolejne zmiany. Szczerze przyznam, że tych przeprowadzek mam już trochę dość, marzę by osiąść na kawałku swojego miejsca na Ziemi...momentami brak już sił
Tymczasem kilka zdjęć, choć z przyczyn jak widzicie różnych niewiele się ostatnio działo w pracowni, mam również nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie nadrobić zaległości w zaprzyjaźnionych blogach









wtorek, 31 marca 2015

Zapomniałam o pisankach :)

Jeszcze chwila i nie zdążyłabym się nimi pochwalić, a przyznam nieskromnie, że z tegorocznych moich tworów pisankowych jestem bardzo zadowolona. Wszystkie wykonane na gęsich wydmuszkach i wszystkie metodą transferu. Przyznam, że praca nad nimi była bardzo przyjemna.
Co do aury za oknem iście zimowa - brrrrrr WIOSNO WIOSNO - gdzie jesteś???
Czekam z niecierpliwością na powiew cieplejszego wiatru, tego przeszywającego do szpiku kości mam już dość. W prawdzie gdzieniegdzie widać jak wiosna skromnie przebija się już świeżą zielenią, ale jeszcze ciepełka mi brak

Póki co wracamy do pisanek - oto one















piątek, 13 marca 2015

Ptaszki i konkurs

Szybciutko zamieszczam kilka ostatnich szyciowych poczynań i zmykam spać, bo późna noc mnie zastała. Tęskno do wiosny, stąd ptaszki wszelkiej maści zawitały w progach pracowni, może wyczarują więcej słońca, za którym coraz bardziej tęskno...
Dobrej nocy







Moi drodzy zgłosiłam mój blog do konkursu, jeżeli tylko podoba Wam się to co tworzę, bardzo będę prosiła o głosy. Głosowanie internautów rozpoczyna się od 15 marca
wystarczy kliknąć na głosuj przy wybranym blogu. Mój znajdziecie w kategorii "osobowość"



poniedziałek, 2 marca 2015

W tiulach

Moją pracownią zawładnęło na chwilę tiulowo-pomponowe love. Wszystko za sprawą pewnego zlecenia, a dalej już posypała się lawina i chyba szybko się ta miłość nie skończy. Myślę, że te tiulowe szaleństwa świetnie nadają się do wielu domowych inspiracji, a kolorystyka w sam raz na energetyczną wiosnę i lato.
Prócz szycia w pracowni oczywiście pisankowo, ale zdjęcia w tej tematyce ciut później. 
Póki co misiaczek w tiulach i słynne pompony, pozdrawiam Was cieplutko






wtorek, 17 lutego 2015

"Miś od Leonarda"

Kochani
Moi bieszczadzcy znajomi, a właściwie ich mały synek, potrzebują pomocy. Leoś urodził się z ciężką wadą wrodzoną nóżek.
W związku z tym powstała inicjatywa aukcji charytatywnych, które pomogą sfinansować kosztowne leczenie i rehabilitację Leonarda.
Zapraszam do pierwszej aukcji, której przedmiotem jest Miś uszyty przeze mnie, można go zobaczyć na zdjęciu poniżej.
Jeżeli ktoś z Was obawia się, że pieniądze mogą trafić w niepowołane ręce - USPOKAJAM
przelew za zakupiony przedmiot przelewacie Państwo bezpośrednio na subkonto Leonarda w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą", której to Leoś jest podopiecznym


W tej chwili odbywa się aukcja kraciastego Misia ze zdjęcia do której zachęcam, a szczegóły znajdziecie  O tutaj

  


Proszę udostępniajcie, licytujcie - cel szczytny!!!
Co jakiś czas będziemy licytować kolejne misie i inne fajności
A może ktoś z moich twórczych znajomych będzie miał pomysł aby coś na taką aukcję oddać





sobota, 7 lutego 2015

Hmmmm...

Że listopad minął no cóż, ale minął również grudzień i styczeń - ojjj dawno mnie tutaj nie było. Powinnam więc chyba rozpocząć od serdecznych życzeń noworocznych - o ile jeszcze ktoś zechce tutaj do mnie zaglądnąć...
Ten mój brak w wirtualnej przestrzeni nie wynika z tego, że nic się nie dzieje - raczej z tego, że dzieje się zbyt dużo, a doba ma tylko 24 godziny. Szykują się kolejne zmiany, kolejne życiowe wyzwania, ale o tym opowiem pewnie więcej za jakiś czas.
Nasz Jagodzik skończył w między czasie roczek - hmmmm jak to szybko zleciało....
Ja z niecierpliwością wyczekuję wiosny, a tutaj jak na złość chyba dopiero nam się zima zaczyna. A mi tęskno do słońca, kwiatów i kolorów
Chyba odbiję to sobie w szyciu ;), właśnie dotarła do mnie dostawa nowych, w kolorystyce wiosennych materiałów
To uciekam ponadrabiać blogowe zaległości u Was
A na koniec, jeszcze Miś