Jeszcze chwila i nie zdążyłabym się nimi pochwalić, a przyznam nieskromnie, że z tegorocznych moich tworów pisankowych jestem bardzo zadowolona. Wszystkie wykonane na gęsich wydmuszkach i wszystkie metodą transferu. Przyznam, że praca nad nimi była bardzo przyjemna.
Co do aury za oknem iście zimowa - brrrrrr WIOSNO WIOSNO - gdzie jesteś???
Czekam z niecierpliwością na powiew cieplejszego wiatru, tego przeszywającego do szpiku kości mam już dość. W prawdzie gdzieniegdzie widać jak wiosna skromnie przebija się już świeżą zielenią, ale jeszcze ciepełka mi brak