Za oknem bardzo zimno i zaczęłam ubierać moje aniołki w cieplejsze ubranka. Temu nie doczepilam skrzydełek i w ten sposób pojawila sie w moim domu prawie anielska panienka ;)
Kolorystycznie już troszkę świąteczno zimowa, ale z drugiej strony czy jesien nie może nam się kojarzyć z cieplejszymi kolorami skoro pogoda nas nie rozpieszcza...???
Teraz zastanawiam się nad kolejnym Szufladowym wyzwaniem - coś baśniowego...bardzo mi się podoba ten pomysł - mam nadzieję, że zdążę ;)
Chociaż nie udało mi się jeszcze być szczęściarą w losowaniu bardzi lubię te wyzwania, prowokują do myślenia i są fajną inspiracją - polecam