wtorek, 26 marca 2013

Jagódka

Jeszcze tak u mnie chyba nie było, abym umieszczała posty dzień po dniu, ale nie potrafiłam się powstrzymać. Jagódkę skończyłam wczoraj w nocy. Zrobiona na specjalne wielkanocne zamówienie znajomej, która w swojej kuchni robi świąteczne rewolucje i ta oto króliczyca ma stanowić część tych dekoracji. Za oknem ciągle mało wiosennie, mróz przeszywa na wskroś...brr - nie wiem jak Wy ale ja mam stanowczo dość.
Chętnie zaaranżowałabym już jakieś balkonowe kwietne dekoracje, ale przy tym zimnie nie chce mi się tam nawet zaglądać, staram się nadrobić niedosyt kwietnymi dekoracjami w mieszkaniu, ciągle pocieszając się, że jeszcze tylko chwileczkę i chwilunię i na kawunię na balkonie też przyjdzie czas.
Hmmm i z tą myślą się dzisiaj z Wami rozstaję....byle do wiosny kochani, byle do wiosny....











poniedziałek, 25 marca 2013

No i po Jarmarku

Wielkanocny Jarmark w nieco zimowej aurze, bo zimno było przeokrutnie mimo, że słoneczko cudnie przyświecało. Mimo nieprzychylności wiosny, było fajnie bo i miejsce przecudnej urody - skansen Muzeum Wsi Opolskiej.
A w pracowni, wciąż rodzą się nowe króliki, miło upływa czas przy ich szyciu. Nie będę się dzisiaj długo rozpisywała, maszyna już do mnie mruga oknem, więc trzeba zabrać się do pracy.
Ogromnie dziękuję za głosy w konkursie "Szyciowy blog roku 2012", aż tylu się nie spodziewałam, gdyby ktoś miał jeszcze chęć głosować to mamy czas do jutra :)
Miłego początku tygodnia







wtorek, 19 marca 2013

Głosowanie

Kochani
postanowiłam wziąć udział w konkursie
"Szyciowy blog roku 2012"

Zapraszam serdecznie do głosowania
znajdziecie w konkursie wiele wspaniałych blogów
startujących w trzech kategoriach:

DIY, MODA, OSOBOWOŚĆ
 
wystarczy wpisać swój adres email
i kliknąć na "głosuj"
na mój blog można głosować pod poniższym linkiem


Zapraszam również do wspierania innych blogowych duszyczek
Z góry dziękuję :)


 


sobota, 16 marca 2013

Martynka

Martynka powstała jakiś czas temu, ale do tej pory nie było okazji jej przedstawić - aż do dziś. Powędrowała do pewnego maleństwa, jako prezent z okazji Chrztu. 
Sezon króliczy twa, ponieważ do świąt coraz bliżej. W Niedzielę Palmową w Muzeum Wsi Opolskiej odbędzie się Kiermasz Wielkanocny, na który serdecznie zapraszam, wszystkich, którzy mieszkają w pobliżu i troszkę dalej. Miejsce przecudnej urody, więc w sam raz na niedzielne wiosenne ;) spacery. Skrzętnie staram się przygotować do tego przedsięwzięcia... :), mam szczerą nadzieję, że wiosna będzie nam sprzyjać.
Ślicznie dziękuję za komentarze, które pozostawiacie...jest mi ogromnie miło







wtorek, 12 marca 2013

No to jajca...

No i wiosna zrobiła nas na szaro, połechtała chwileczkę słońcem, a teraz ponownie wieje chłodem. Tak czy siak do świąt coraz bliżej, co można zaobserwować na blogach wszelkich. Pomysłów w tym temacie blogowym, kreatywnym duszyczkom nie brakuje.
U mnie również praca wre, choć co pewnie nie nowiną dla wielu czasu wciąż brakuje. A w mojej głowie nowe pomysły, które na realizację, będą musiały troszkę poczekać jeszcze... może to i dobrze nabiorą większego smaku... :)
W związku z pomysłem na spełnianie swoich marzeń, kilka dni temu założyłam własną działalność. Oj z duszą na ramieniu to robiłam, bo strachliwość wielka mnie dopadła, czy dam sobie radę, i czy ma to w ogóle sens - ale cóż marzenia trzeba spełniać, a przynajmniej spróbować dać im szanse na spełnienie. Niech się dzieje, niech się spełnia - tak z wiosną razem - nowa świeżość, nowe możliwości...
Trzymajcie kciuki
W związku z tym faktem, zaczął istnieć mój nowy blog - Galeria do którego serdecznie zapraszam. Może ktoś z Was znajdzie ochotę aby tam zagościć, a i przesłać te wieści dalej pocztą pantoflową. Będę wdzięczna


Temat posta "jajeczny", bo pisankowy zawrót głowy nastał - a efekty następujące








I kurzęce ;)



Pewnie pamiętacie, że w ubiegłym roku dominowały u mnie głównie ażurowe pisanki
W tym roku zapragnęłam, po wizycie u Green Canoe, pograwerować na pisankach
Ujawniłam już te zdjecia na jednym z blogów
i pewna Anonimowa dusza, skomentowała:
"prawie jak u Green Canoe
ale prawie robi wielką różnicę..."

nie chodziło o kopię
ale o inspirację

zgadzam się, daleko im do ideału
Pani, która wykonała pisanki dla Green Canoe jest dla mnie mistrzynią w swoim fachu

moje próby wyglądają następująco



 


poniedziałek, 4 marca 2013

Sie szyje...

A niech tam, zasypię Was dzisiaj królikami. Praca wre, z maszyny aż się iskry sypią. Miały być wiosenne, pastelowe, kolorowe - więc są. Mam nadzieję, że szybciutko znajdą nowe domy. Są troszeczkę inne niż te, które robiłam dotychczas, podrasowałam je dłuuugaśnymi uszami :) co myślę dodało im uroku.

Wszystkie razem


I każdy z osobna
Trzech chłopców i trzy dziewczynki