Ja jeszcze wspominam letnie dni, a tu masz - listopad :). Jak ten czas leci teraz nawet się nie obejrzymy a już świątecznie będzie. Choć słoneczko jeszcze momentami przyświeca to czuć już pełną jesień w powietrzu oj czuć.
Ostatnio znajoma poprosiła mnie o recykling nie zbyt ładnych plastikowych wieszaków, efekty pokażę w kolejnym poście, może będą one dla kogoś z Was inspiracją
W związku z sezonem dyniowym i wizytą u naszej blogowej koleżanki Kaprys, powstały takie oto dynie, bardzo mi się spodobały bo bardzo wdzięcznie się je szyje, więc przypuszczam, że w przyszłym roku będzie ich więcej
Prócz tego ciągle jest serduszkowo i koszyczkowo - w wersji świątecznej i codziennej :)
No i Misie się szyją nieustannie
Tutaj w mięciutkim wełnianym sweterku
I z misiową siostrą
A kolejne w kolejnych odsłonach :)
Pozdrawiam Was ciepło
udanego tygodnia
serduszka są śliczne:)
OdpowiedzUsuńMisiom to musi być cieplutko i mi też przez chwilkę się zrobiło patrząc na nie! ;)
OdpowiedzUsuńChyba polubię dynie, szyte oczywiście...
Ciepełka!
Bardzo efektowne są białe dynie! Pięknie zaaranżowałaś je do zdjęć:)
OdpowiedzUsuńSerduszka są przesłodkie! Będą cudnie pokreślać świąteczny klimat!
Za misie natomiast nisko chylę czoła, bo ich szycie to dla mnie czarna magia!
Pozdrawiam cieplutko:)
Dynie mi się bardzo podobają ja nie umiem takich zrobić misiaczki takie słodziaki i na dodatek w sweterkach śliczne a serduszka no nic dodać nic ująć typowo świąteczne faktycznie masz talent kochana buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńKoszyczek wypełniony serduszkami wygląda cudnie :-)!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Biale dynki uwielbiam i te prawdziwe i te szyte :)
OdpowiedzUsuńMisiaczki maja takie urocze sweterki, ze chcialoby sie je przytulic, misiaczki rzecz jasna ;)))))
buziaki
wszystko jest przepiękne!!! misie przeurocze, marzę o takim.
OdpowiedzUsuńWspaniałe dekoracje ,uwielbiam oglądać i podziwiać wszysko co w bieli ,koronce ,bawełnie i mnie i chociaż bardzo podobają mi sie takie prace ,sama malo robie w tych zestawieniach , moze za bardzo pstro mi w głowie hi hi i dlatego wychodza kolory?! Sama nie wiem , dynusie zawsze bardzo mi sie podobały ,ale szyć ich nie umiem dlatego podziwiam.
OdpowiedzUsuńA w kwestii zmniejszonej aktywności jesienia mówią że jednym z powodow moze byc brak ruchu.
Pozdrawiam kolorowo.
Zapomniałam napisać ze miski są śliczne! Kocham takie zabawki.
OdpowiedzUsuńmnie tez dni uciekaja przez palce;)))ale ciesze sie,ze tak szybko leci;)))serducha cudne ,a misiaki jeszcze piekniejsze;))pozdrawiam cieplo;)))
OdpowiedzUsuńSerduszka są śliczne- uwielbiam biel, czerwień, paski , kropki. Moje serce podbiły misiaczki- są urocze..
OdpowiedzUsuńAleż u Ciebie cieplutko. Widzę, że się szyje.To bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńCzekamy na dalsze Twoje wytworki :)
O matko, jak pięknie, przytulnie, cieplutko. Za oknem...brrrr, ale u Ciebie same cukierasy. Misie są obłędne. Jak wszystko czego się tkniesz. Nie wiem , czy mogę ale nieśmiało na candy do mnie zapraszam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
zachwycające :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno odwiedziłam Kaprysa i pierwsze co powiedziałam jak weszłam to zapytałam skąd ma takie cudne dynie :D Naoglądałam się ze wszystkich stron, napodziwiałam i w przyszłym roku w sezonie dyniowym zgłoszę się po kilka :)
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę że się podobają i oczywiście zapraszam w przyszłym sezonie dyniowym :)
UsuńMisie są piękne, BARDZO :D
OdpowiedzUsuńfajne te dynie, ja robiłam pomarańczone :)
OdpowiedzUsuńWeszłam tu podziękować za zgłoszenie do candy i aż mnie ścisnęło z zazdrości! Jakie dynie! KOszyk na pieczywo! Cuda!
OdpowiedzUsuńMartusiu, nie jestem dyniolubna, ale Twoje dynie są ZACHWYCAJĄCE:-)
OdpowiedzUsuńI nieustannie podziwiam misie. Oczywiście prym wiedzie ten w sweterku. Rozbrajają mnie te miniaturowe swetry:-)
Pozdrawiam cieplutko:-****
Śliczne są Twoje szyjątka. Misie o sama słodycz :)
OdpowiedzUsuń