I kolejny tydzień uciekł w tempie ekspresowym. A piątkowe przedpołudnie sprzyja, słoneczko pięknie świeci, ciepełko rozpieszcza, usiadłam więc z kawką przed komputerem, aby napisać parę słów. Zauważyłam, że na różnych blogach, coraz bardziej świątecznie się robi. Można się temu dziwić, ale tak naprawdę pozostało dwa miesiące, a różne świąteczne imprezy rozpoczynają się już za miesiąc, galerie też w swoim asortymencie chciałyby mieć już świąteczne upominki - przynajmniej ja mam wrażenie, że w tym temacie czas mnie goni i jak zwykle zabrałam się za to za późno. Także w pracowni praca wre na pełnych obrotach
Zanim jednak pokaże co uszyłam w tym tygodniu pochwalę się swoim pierwszym kursikiem w serwisie JakUszyć. Pamiętacie, kilka postów wcześniej wkleiłam takie tajemnicze zdjęcie
Postanowiłam uszyć patchwork z heksagonów, pewnie chwilkę mi to jeszcze zajmie zanim go pokażę, ale kursik dotyczy tego jak połączyć ze sobą owe heksagony - i jest dostępny pod linkiem poniżej
A teraz już o tym co ostatnio uszyłam. Z potrzeby chwili powstało, kilka misiów i nie będę ukrywała, że szyją się kolejne. Te które przygotowałam do tej pory prezentują się następująco, a cudne białe dynie, które wykorzystałam przy robieniu zdjęć sprezentowała mi Atenka. Dziękuję Ci kochana, sprawiły mi ogromną radość :)
A prezenty świąteczne trzeba w coś ładnie zapakować ;)
stąd szyją się również worki
na upominki, na orzechy czy pierniki
co sobie wymarzycie
To chyba tyle
Witam nowych obserwatorów
pozdrawiam stałych bywalców
dziękuję za wszystkie komentarze
A gdyby ktoś był zainteresowany upominkami w moim wydaniu
to zapraszam
Twoje misie są doprawdy przeurocze:)
OdpowiedzUsuńSame śliczności poszyłaś :-)
OdpowiedzUsuńŻe też nie wpadłam wcześniej na to, że takie woreczki można uszyć i zrobić z nich różny użytek:) Super!
OdpowiedzUsuńZaraz zagladne na kursik, nigdy czegos takiego nie szylam i jestem ciekawa.
OdpowiedzUsuńA misiaczki w cieplach sweterkach sa urocze, zwlaszcza ta rozana dama :)
usciski
Kurs zrobiłaś świetny. Jak będę miała kiedyś wolne 5 lat, to biorę się na robienie całego pledu:)
OdpowiedzUsuńTe heksagony będę próbować wykonać ale przy mojej niecierpliwości to nie wiem co wyjdzie - woreczki są cudne. białe dynie od koleżanki super a misiaczki takie słodziaki podziwiam twój talent pa buziaczki ślę Maria
OdpowiedzUsuńoj kochana t eTwoje misie jak zawsze obledne... :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie idea swiatecznych woreczkow! Wspaniala, ekologiczna alternatywa dla jednorazowych opakowan!
OdpowiedzUsuńTwoje misie sa przeurocze! Chyle czola przed Twoimi umiejetnosciami krawieckimi I podziwiam za stawianie sobie kolejnych wyzwan:) Nowy patchwork z heksagonow na pewno bedzie obledny!
Udanego weekend zycze:)!
Kurs o heksogonach - fajny. Widziałam już podobne cuda, ale jak na razie mam szablon i może kiedyś spróbuję coś z heksogonami zrobić.Trochę jednak z tym roboty jest. Misie cuuudne!!. Też mam wrażenie, że muszę się zabrać za świąteczne coś... ehh za szybko ten czas leci. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMisie to misie, nie ma nic lepszego niż miś w prezencie. Idea woreczków tez do mnie przemawia, jednorazówkom mówimy nie! Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńCudne misiulki:)woreczki są bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńZnowu piękności pokazujesz ,i te misie i woreczki to to co lubię,o ile w tej pierwszej kwestii mogę pomarzyć to o woreczkach juz mysle.
OdpowiedzUsuń