Jeszcze tak u mnie chyba nie było, abym umieszczała posty dzień po dniu, ale nie potrafiłam się powstrzymać. Jagódkę skończyłam wczoraj w nocy. Zrobiona na specjalne wielkanocne zamówienie znajomej, która w swojej kuchni robi świąteczne rewolucje i ta oto króliczyca ma stanowić część tych dekoracji. Za oknem ciągle mało wiosennie, mróz przeszywa na wskroś...brr - nie wiem jak Wy ale ja mam stanowczo dość.
Chętnie zaaranżowałabym już jakieś balkonowe kwietne dekoracje, ale przy tym zimnie nie chce mi się tam nawet zaglądać, staram się nadrobić niedosyt kwietnymi dekoracjami w mieszkaniu, ciągle pocieszając się, że jeszcze tylko chwileczkę i chwilunię i na kawunię na balkonie też przyjdzie czas.
Hmmm i z tą myślą się dzisiaj z Wami rozstaję....byle do wiosny kochani, byle do wiosny....
Witaj!
OdpowiedzUsuńCudna:-) Piękny płaszczyk :-)
U mnie tez marzec obfituje w posty jakoś tak wyszło, ale na razie chyba koniec publikacji. Ja też marzę o wysprzątaniu balkonów i o kwiatach na nich. Oby do wiosny, oby :-)
Pozdrawiam
Monika
Wiosna już tuż tuż... chociaż powinna już być od dawna :)
OdpowiedzUsuńPiękną uszyłaś Królisię! Podziwiam perfekcję w każdej niteczce...
Ciepluteńko pozdrawiam :)
Piękna...jak ja zazdroszczę takich zdolności...ze mnie jest anty-talent do szycia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
dobrze że zając ma ciepły sweterek, bo wiosna kiepska!Cudny!
OdpowiedzUsuńJagódka CUDNA, i jaka idealnie dopracowana, te wszystkie szczególiki, fiu fiu, kochana! :)))
OdpowiedzUsuńJagodka cudna :) Zycze radosnych swiat, tak tak tak jajko Twoje :)
OdpowiedzUsuńśliczna :-) Wesołych Świąt, Moja Droga!
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt!
:***
Życzę Tobie i całej Twojej rodzinie wszystkiego co najlepsze na ten świąteczny czas !
OdpowiedzUsuńAgnieszka
Witaj
OdpowiedzUsuńUrocza jagódka:)
a ja bym bardzo chciała sama uszyć takiego króliczka ale nie mam wykroju ,może sie na coś wymienimy.Pozdrawiam ruminianka blogspot.com.
OdpowiedzUsuń