Myśląc o Świetym Mikołaju ciepło robi się na sercu. Większość z nas liczy na przychylność tego staruszka. W wielu kulturach to jeden z najważniejszych świętych, jest jedną z czołowych postaci w ikonostasach, jest również patronem wielu cerkwi i opiekunem panien na wydaniu :)
Ja postać Świętego Mikołaja kojarzę zawsze ze słowami pieśni, którą zasłyszałam dawno temu w górach i jest mi szczególnie bliska. Chciałabym te słowa Wam przybliżyć, choć wiem, że czuć w nich powiew trudnych czasów...
W rozstrzelanej chacie rozpaliłem ogień,
Z rozwalonych pieców pieśni wyniosłem węgle.
Naciągnąłem na drzazgi gontów błękitną płachtę nieba.
Będę malować od nowa wioskę w dolinie.
Święty Mikołaju
Opowiedz jak to było
Jakie pieśni śpiewano
Gdzie się pasły konie.
A on nie chce gadać ze mną po polsku
Z wypalonych źrenic tylko deszcze płyną.
Hej ślepcze nauczę swoje dziecko po łemkowsku
będziecie razem żebrać W malowanych wioskach.
To tyle....
Życzę Wam wspaniałych Mikołajowych niespodzianek...
Mikołaj kojarzy mi się z cerkwiami na wschodzie Polski. Przy każdej mojej bytności w tych rejonach odwiedzam je. Mają niepowtarzalny klimat. Może to zasługa Mikołaja właśnie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za zaproszenie na niedzielny kiermasz. Będę na 99%, bo mieszkam dwie ulice dalej:-))
sliczne zdjecia, jak zwykle!
OdpowiedzUsuńbuziaki i sciskam cieplo
Basia
Piekna piesn, nigdy jej nie slyszalam.
OdpowiedzUsuńZdjecia zjawiskowe.
Pozdrowionka cieplusie sle.
Oj, pikna, pikna ta pieśń.
OdpowiedzUsuńUsiadłabym ja w chacie z tym Mikołajem i pogadała sobie :)))
Pozdrawiam cieplutko, bo widzę sople długie i mroźne
Nie znam tej pieśni a wydawało mi sie, ze bliskie mi są wszelkie ballady ... Bardzo ładne, nastrojowe, zimowe zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMarto, piękne rzeczy tworzysz! Dotarłam do twojego bloga, bo przeczytałam, że i ty będziesz na wrocławskich targach, super!! :)) Do zobaczenia zatem :))
OdpowiedzUsuń