sobota, 29 maja 2010

Chwytając chwile...

Długo wyczekiwana wiosna nieśmiało zaczyna nas rozpieszczać promieniami słońca. Mam nadzieję, że tym razem na dłużej zagości w naszych oknach.
Te anomalie przyrodnicze sprzyjają temu, że sama również nie potrafię znaleźć sobie miejsca. Plącze się z kąta w kąt szukając - sama nie wiem czego. I wciąż powtarzam:
Kobieto weź się w garść
naprzód ku przygodzie...
Czas dotknąć przemijającej wiosny, zachłysnąć się powietrzem. Choć na chwilę chwycić w ramiona powiew psotnego wiatru. Lato już czai się na granicy miasta, a ja jeszcze nie zdążyłam zachwycić się wiosną...

Popatrz niebo się kłania
Niebo różowe
Wiatrem sypane w kolorze

Słońce przychodzi
Jak gość najlepszy
Wiatr się umila
na wietrzyk

Popatrz drzewo się czesze
Drzewo olbrzymie
Gałęźmi po niebie pisze

Rzeka się śmieje
Dobrą nowiną
Wszystkie żale
Odpłyną

Jeszcze się tyle stanie
Jeszcze się tyle zmieni
Rosną nam nowe twarze
Do słońca


1 komentarz:

  1. Witaj ! Dziękuję za odwiedziny.
    Pozdrawiam i zapraszam częściej

    OdpowiedzUsuń