Nie ma nudy :) Raz pędzel to znowu maszyna do szycia, jednym słowem robota w rękach się pali a czasu coraz mniej. Za oknem powiało chłodem i lekkim mrozem więc i garderoba moich szyciowych stworków się zmieniła, poubierałam je w ciepłe swetry, otuliłam szalikami i teraz mogę wystawić jegomości na światło dzienne. Uwielbiam te małe sweterki :)
Wśród króliczej rodziny
jeden anielski śpioch
Pięknie ubrałaś króliczki na zimowe chłody. Nie tylko Ty lubisz te maleńkie sweterki. Są śliczniusie!!
OdpowiedzUsuńA ten Aniołek - Śpiołek .... niezwykle uroczy:-))
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję Jolu :D
UsuńPrzepiękne królicze maskotki, wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za każde Wasze dobre słowo :)
UsuńTak anielski śpioch to dobre określenie bo bez sweterka zimno i najlepiej udać się w długi zimowy sen! ;) Śliczności!
OdpowiedzUsuńajajaja jak one mi się podobaja!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne ,ubranka maja wspaniałe :))
OdpowiedzUsuńCudne królisie. Mówisz że robota Ci się pali a tu zamiast zgliszcy takie sympatyczne mordki :)
OdpowiedzUsuńDobra, a teraz jak na spowiedzi. Kto Ci to wsztystko robi??? Malowanie, pisanie, szycie, i te sweterki dziegane???Masz jakieś czary na dobę z gumy?Tylko mi nie wciskaj, że dzieci, dom, sprzątanie, gotowanie i oczywiście praca zawodowa a Ty jeszcze masz czas na to wszystko. W Mikołaja już dawno przestałam wierzyć, chyba więc...mów mi tu zareaz.
OdpowiedzUsuńAch, pozostaje tylko gapienie się w ekran bo samemu w tych Twoich cudnych tematach to ani rusz.
Buziole przesyłam Czarodziejko
Oj Kochana, wszystko robię na zmianę. Jak zajmuję się jednym to drugie odkładam i tak w kółko, wiec w domu wieczny artystyczny nieład... :)No jakoś to tak już ze mną jest, że na miejscu bez roboty usiedzieć nie potrafię...stąd to robótkowe szaleństwo - ale prócz tego naprawdę pracuję zawodowo i to całkiem sporo i w domu również nikt za mnie nie sprząta...
OdpowiedzUsuńA w dzierganiu sweterków to akurat wyręcza mnie mama - jest w tym bezkonkurencyjna :D
Ściskam ciepło
Och jakie cudowności:)Podziwiam! Ślę grudniowe pozdrowienia z uśmiechem serca i nutką zimowego słoneczka*
OdpowiedzUsuńPeninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
Dziękuję Ci bardzo za odwiedziny i dobre słowo :)
Usuńśliczne, czy te sweterki dziergasz specjalnie dla lalek czy przerabiasz już istniejace jakies wieksze egzemplarze?
OdpowiedzUsuńDziękuję Ślicznie :)
UsuńZe sweterkami to jest tak, że dzierga je moja mama - takie malutkie, specjalnie dla lalek - nie są przerabiane :)
Urocze :) A te sweterki sa poprostu slodkie i robi je Twoja mama, fajny kraftowy duet tworzycie.
OdpowiedzUsuńusciski
Dziękuje Anetko - tak mama w tym temacie bardzo mi pomaga :)
UsuńPrześliczne te króliczki, buzia się do nich uśmiecha, na pewno dadzą komuś wiele radości:)
OdpowiedzUsuńśliczne króliczki!!!, ale aniołka mi się podoba naaaajbardziej :))
OdpowiedzUsuńciepło pozdrawiam