wtorek, 14 lutego 2012

Wolniutko...

Wielokrotnie sobie ostatnio obiecywałam, że koniec z zimowym marazmem, czas wykopać się spod koca i zabrać do twórczej pracy. Sama się teraz z tego śmieję, ponieważ w żaden sposób nie udaje mi się wywiązać z tego postanowienia...:) Wolniutko mi to wszystko idzie, ale żeby nie było nie jestem zupełnie bezproduktywna...







Od jakiegoś czasu można mnie odnaleźć również tutaj

No i piękna pani zima...





10 komentarzy:

  1. Piękna zima ,a króliś taki wiosenny ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Martuś tęskniłam za Tobą ;-)
    Króliczek uroczy !!!
    Biscorniaczek efektowny, fajny schemacik !!!
    Pozdrawiam Aga

    OdpowiedzUsuń
  3. Królisia kapitalna:*
    Marto, znikasz tak często...zbyt często:-(
    Ale ciągle mam nadzieję, że wrócisz do nas na stałe, bo tęsknimy za Tobą:-**

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie przejmuj się ,człowiek nie maszyna a tworzenie (czegokolwiek) wymaga czasem pałzowania . Przyjdzie moment że ruszysz ze zwielokrotnioną siłą :) Super królik :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Martus, fajnie ze jest nowy post i moje ulubione kroliczki:)))
    Biscornu jakiz przydatny gadzet przy szyciu ja zawsze go uzywam.
    pozdrawiam goraco
    ps:dzis skrobne @

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj rozumiem Cię doskonale:) Tez brak mi silnego postanowienia wydobycia sie spod koca i zabrania się za szycie:) Idzie powoli baaardzo powoli:)))
    A króliś przesłodki!!! Pejzaże zimowe niesamowite!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj.Cieszę się,że jesteś:)
    Piękne prace Marto...ślicznie szyjesz.Fotografie piękne...u nas też biało :)

    Serdecznie dziękuję za odwiedziny na blogu i miłe słowo-to dodaje twórczych skrzydeł:)
    Ślę ciepłe pozdrowienia*
    Peninia

    OdpowiedzUsuń
  8. WOW! WOW! WOW! Jaka piękna wiosna u Ciebie zawitała. I ta królisia widać że się na wiosenną łąkę wybrała i to biscornu takie zielone. Tylko ostatnie zdjęcie przypomina człowiekowi na jakim świecie żyje.

    OdpowiedzUsuń