środa, 17 lipca 2013

Tak przed urlopem

Marzę już o odrobinie błogiego beztroskiego odpoczynku. Ostatnio tak wiele się działo, że zapasy energii są troszkę na wyczerpaniu. Póki co jedno z większych przedsięwzięć za mną - przeprowadzka z jednego dużego miasta do drugiego dużego miasta. Pozostaje się rozpakować i pomalutku przyzwyczajać do nowego otoczenia. Bo tutaj wszystko dla mnie nowe - nowe mieszkanie, nowe miasto, nowi ludzie... Przyznam jest pewien dreszczyk emocji jak to będzie - ale ja już tak mam jak robię jakiś krok w życiu to zazwyczaj radykalny, bez rozdrabniania się...
Przed przeprowadzką powstało kilka szyjątek, których nie miałam okazji prezentować więc z wielką przyjemnością pokażę je dzisiaj
A potem...na zasłużony urlop :)






I maluchy



I jeden Aniołek zamówiony na Chrzest





:D

4 komentarze:

  1. Ach u Ciebie jak zawsze śliczności...piękne:))Udanego urlopu Kochana!


    Pozdrawiam serdecznie i słonecznie w te lipcowe piękne dni:)
    Peninia*
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne :D zakochałam się..
    Trzymam kciuki za szybką aklimatyzację w nowym miejscu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo żałuję, że opuściłaś nasze wspólne miasto, dawało możliwość osobistego kontaktu. Ale życzę Ci wszystkiego dobrego na tej obczyźnie;-). Niech Ci się wiedzie Dobra Duszyczko:-*
    I wypocznij na urlopie:-**

    OdpowiedzUsuń