No i maszyna odkurzona.
Idealna recepta na myślenie o głupotach - intensywna praca twórcza. Ostatnio dominowały u mnie prace decu, więc aby nie było nudy teraz będzie naprzemiennie - szycie i malowanie. Mam nadzieję, że ze wszystkim co sobie zaplanowałam zdążę na czas, a przyznam szczerze jest tego całkiem sporo. Czas jak zwykle płynie nieubłaganie
A tutaj jak ze starej bajki
Widac ,że robisz to co robisz z pasją.
OdpowiedzUsuńBez pasji nie ma życia. Pozdrawiam i zapraszam do Lnianego Zaułka
Fajowe!!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze boje sie zabrać za takowe
zmieniłam adres bloga :
http://mondocane-j.blogspot.com
Te ze starej bajki to jak z mojej bajki! ;) Urocze! A te sweterki to już prawdziwy odlot! ;)
OdpowiedzUsuńMarta jakbyś się za mną stęskniła to ja też zmieniłam adres bloga i serdecznie zapraszam!
Buziak!
Króliczki Twojej roboty są piękne ,ale pierwsze zdjęcie jest NAJSUUPER :)))
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAMY i życzymy aby zapał twórczy Cię nie opuszczał
Podziwiałam już na facebooku, ale tu też zerkam :) Są piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPs. Dla wszystkich zainteresowanych
zapraszam na mojego nowego bloga
magiczneatelier.blogspot.com
dawniej bizuteriazfilcu
pozdrawiam Agata
Marta te golaski fajnie wygladaja ;)))))))
OdpowiedzUsuńNo a ubrane to te vintage pierwsza klasa.
pozdrawiam
Lubię te Twoje pluszaki - są świetne i słodkie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jakie słodziaki! A te sweterki !!! :-)
OdpowiedzUsuńCudne królisie. A ja też niedługo będę mieć maszynę, tylko szycia się z samego posiadania pewnie nie naucze :)
OdpowiedzUsuń