Za oknem bardzo zimno i zaczęłam ubierać moje aniołki w cieplejsze ubranka. Temu nie doczepilam skrzydełek i w ten sposób pojawila sie w moim domu prawie anielska panienka ;)
Kolorystycznie już troszkę świąteczno zimowa, ale z drugiej strony czy jesien nie może nam się kojarzyć z cieplejszymi kolorami skoro pogoda nas nie rozpieszcza...???
Teraz zastanawiam się nad kolejnym Szufladowym wyzwaniem - coś baśniowego...bardzo mi się podoba ten pomysł - mam nadzieję, że zdążę ;)
Chociaż nie udało mi się jeszcze być szczęściarą w losowaniu bardzi lubię te wyzwania, prowokują do myślenia i są fajną inspiracją - polecam
No u Ciebie juz zimowo. Panna gotowa juz na mrozy!! hihihi Bardzo lubie swiateczne klimaty!!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna panieneczka :) Z pewnością nie zmarznie w swojej pięknej czapusi. Bardzo mi się podoba :) Cieplutko pozdrawiam w te paaaskudne i mokre dni :)
OdpowiedzUsuńKolezanka Mikolaja niezwykle urocza.
OdpowiedzUsuńSweterek ma cieply, wiec zimne wieczory nie beda jej straszne.
Jesli chodzi o Szufladowe wyzwania to sa swietne, ja dopiero raz bralam udzial, ale na pewno nie byl to ostatni;-))
Zycze Tobie powodzenia i abys zdazyla (tego jestem pewna)
Sciskam mocno
Śliczna!!! Dla mnie ona już jest Baśniowo piękna:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Dziękuję serdecznie. Jest bardzo piękna. Twoje prezenty przyniosły mi mnóstwo (a nie tylko trochę) radości :-)
OdpowiedzUsuń