poniedziałek, 28 lipca 2014

Kawa z mlekiem

Taka poranna inspiracja przy kawie - ostatnio tylko bezkofeinowej oczywiście ;) Za oknem tropikalne temperatury, pięknie nas lato rozpieszcza, oby jak najdłużej. W prawdzie w mieście chwilami bywa nieznośnie, ale ja w myślach mam już urlop. Nareszcie będzie można złapać głęboki oddech, być blisko z przyrodą daleko od wielkomiejskiego gwaru.
Tymczasem, zanim jeszcze spakujemy walizki, czeka nas trochę pracy i przygotowań do kiermaszu. No i być może nie uwierzycie - bo pogoda za oknem raczej nie w tym klimacie - ale na suszarce suszą się pierwsze bombki...






Pozdrawiam ciepło
M.

sobota, 19 lipca 2014

Oj upalnie...

Póki co lat w mieście....hmmm jeszcze chwila do upragnionego urlopu i ucieczki z tej wielkomiejskiej dżungli. Pracownia więc działa na w miarę możliwości pełnych obrotach. Kolorowych szmatek pełno dokoła i chciało by się jeszcze więcej. 
Dzisiaj na tapecie kolejny miś, ale i patchworkowy kocyk. Powstaje taka mała seria kocyków dla mniejszych i większych wielbicieli - w sam raz na wakacyjne wyprawy







Pozdrawiam Was słonecznie
dziękuję za odwiedziny
i komentarze

M.

środa, 16 lipca 2014

niedziela, 13 lipca 2014

Z tęsknoty za misiami...

Oj bardzo się za nimi stęskniłam a jakoś czasu nie było. Więc jak się już dorwałam to szyje hurtowo, choć szaleństwa z możliwościami czasowymi też nie ma - hmmm Jagodzie odwidziało się spanie w dzień, krótka drzemka wystarcza temu małemu ludzikowi na regenerację sił ;). Czas leci nieubłaganie jeszcze kilka dni i skończymy pół roku...
Kolejne misie na tapecie, którymi zainspirowała mnie niedościgniona w swoim pięknie Cottoni




poniedziałek, 7 lipca 2014

decu wyzwanie

Jakiś czas temu poproszono mnie o wykonanie pewnego decu zlecenia. Dotarła więc do mnie paka wypełniona drewienkami i razem z mężem wzięliśmy się ostro do pracy. Tak, tak mąż dzielnie pomagał, bez niego ani rusz przy naszym małym bomblu ;)
Stopniowo będę pokazywała efekty, zaczynając od dzisiaj. To wyzwanie to również moje pierwsze próby z transferem, przyznam, że wciąga bo możliwości daje nieograniczone. Zarówno hortensja jak i napis na tacy to efekty transferu

Przypominam o candy - szczegóły w poprzednim poście