środa, 22 czerwca 2011

Tuż przed długim weekendem...

Czas ostatnio płynął w ogromnym tempie, chciałoby się zacytować słowa piosenki..."niech ktoś zatrzyma wreszcie świat - ja wysiadam..."
Mam nadzieję, że nadchodzące dni długiego weekendu przyniosą choć trochę ukojenia dla ciała i ducha. Marzy mi się książka, przyroda i dużo, dużo nic nierobienia - czego sobie i Wam życzę.
Tuż przed długim weekendem  w moim robótkowym świecie powstał króliczek ze specjalną misją ;)






I dla Was troszkę mojego balkonowego kwiecia
niech nacieszy również Wasze oczy








Na koniec dziękuję za Wasze wszystkie miłe słowa
które pozostawiacie w komentarzach
Witam również nowych obserwatorów
Cieszę się, że znajdują się osoby, które chcą do mnie zaglądać
Życzę Wszystkim dużo odpoczynku i słońca


czwartek, 16 czerwca 2011

Czas biegnie w rytmie decu...

Popełniłam ostatnio kilka decu różności. Przygotowuję się troszeczkę do wakacyjnych festiwalowych kiermaszy, więc czas poczynić robótkowe zapasy. Nadal nie mam wile czasu na twórczość, bo w pracy nastał gorący przedwakacyjny okres, pewnie nie tylko mnie to dotyczy - co w zasadzie jest pocieszające ;) Z niecierpliwością czekam na urlop.
Wiem jednak, że zanim to nastąpi upłynie jeszcze trochę czasu, który na pewno zamierzam  wykorzystać również twórczo. Dzisiaj np przeproszę się w końcu z maszyną do szycia, ponieważ mam małe zamówienie na lawendowe woreczki, które pewnie zaprezentuję w kolejnym poście.
No to tyle gadania, a teraz zdjęcia: chustecznik i herbaciarki albo szkatułki na biżuterie jak kto woli...












Miłego i słonecznego dnia ;))

środa, 8 czerwca 2011

Tylko biscornu

Jakoś wolno mi idzie wracanie do tego mojego robótkowego świata. Cały czas sobie powtarzam, że jeszcze chwile i złapię oddech, poukładam i uporządkuję wszystko co zaprząta moją głowę. Tym czasem nie jest to takie proste. Jak to w życiu - nigdy nie ma tak jak sobie wymyślimy.
W ostatnim czasie popełniłam tylko biscornu - jedno jedyne, ale na pocieszenie - nie jest wcale takie malutkie :). Idealnie pasuje do moich balkonowych bratków i cieszy oko.
Obiecuję, że to dopiero początek, ale dajcie mi jeszcze chwileczkę - wrócę również do szycia, bardzo tego potrzebuję. Wasze komentarze pod ostatnim postem, bardzo mnie uskrzydliły - dziękuje. Obmyślam również plan na kolejne candy.










Życzę Wam dobrego dnia